blog   -  Perły – biżuteria dla miłośniczek prostoty

Perły – biżuteria dla miłośniczek prostoty

Do niedawna, kiedy myśleliśmy o perłach, przed oczami stawała nam Coco Chanel z jej ogromny sznurem pereł opadającym na tweedowy kostium albo Audrey Hepburn w słynnej scenie z filmu “Śniadanie u Tiffaniego”. hmmm … takie trochę odległe te nasze skojarzenia. Ostatnio jednak perły wracają do łask i przestają być symbolem oldschoolowej elegancji. Stają się również jednym z ulubionych surowców wykorzystywanych przez projektantów.

Mówi się, że historia pereł to historia ludzkości. Początkowo jak się powszechnie uważa znajdowane przy poszukiwaniu pożywienia. Ich piękny połysk i okrągły kształt sprawiały, że traktowano je jako cuda natury. Niestety nie jest możliwe precyzyjne ustalenie momentu, w którym zaczęto wykorzystywać perły jako element ozdobny.

 

Perły od wieków zdobiły najcenniejszą biżuterię współczesnych rodzin królewski, jak również starożytnych władców. Dzięki swojej prostocie, kolorystyce i kształcie były jednym z najbardziej pożądanych klejnotów. Najstarsza perłowa biżuteria to naszyjnik, odkryty w sarkofagu przy wykopaliskach w pałacu królów perskich w Susa, ma on ok. 4300 lat. Perły towarzyszące rozwojowi wielkich cywilizacji i religii zapisały się w najstarszych księgach historii.

Dziś ta ulubiona biżuteria Jackie Kennedy i Coco Chanel, znowu jest w modzie. Perły często pojawiają się na wybiegach u wielkich projektantów: Chanel, MiuMiu, Givenchy, Gucci czy Karla Lagerfelda.

Chętnie noszą je zarówno koronowane głowy na ich oficjalnych przyjęciach, jak i blogerki oraz fashionistki z całego świata.

Podobno każda kobieta powinna mieć w swojej szafie taką biżuterię, są również uważane za symbol elegancji, kobiecości i szyku. Obecnie przeżywają swój renesans, pojawiając się nie tylko w wersji klasycznej biżuterii, ale również jako ozdoby do włosów, ozdoby torebek, ubrań, a nawet obuwia. Są również ciekawym uzupełnieniem codziennej stylizacji, a nie jak to było wcześniej eleganckim dodatkiem na wielkie wyjścia.

Jak je nosić ?

Jeśli chcesz włączyć tę niezwykłą biżuterię do swoich stylizacji, proponujemy zacząć od czegoś subtelnego.

Niewielkie sztyfty to idealny wybór i perła w najsubtelniejszym z możliwych wydaniu. Jeśli mocną ekstrawagancką biżuterię omijasz szerokim łukiem, a jednocześnie nie chcecie całkiem rezygnować z dodatków, to delikatne kolczyki są strzałem w dziesiątkę. Idealnie sprawdzają się w codziennych, prostych stylizacjach. Sprawdzą się w zestawieniu z białą koszulą i jeansami, ale będą też idealnym dopełnieniem looku, w którym główną rolę gra ciepły sweter.

Proste perłowe sztyfty będą, również subtelnie dopełniały bardziej oficjalny lub nawet wieczorowy outfit.

 

Chociaż influencerki i blogerki przekonują do noszenia ogromnych sygnetów i przeskalowanych pierścionków, które przypominają bardziej te kupowane przed laty na festynach, klasyka nigdy nie wyjdzie z mody. Mniej spektakularna, a jednocześnie bardziej elegancka, lekka biżuteria jest zwyczajnie bardziej uniwersalna.

Przykładem mogą być cieniutkie obrączki, które podkreślą codzienne zestawy w stylu minimal, nie przytłaczając ich.

Najpopularniejszym dodatkiem do bardziej wieczorowej stylizacji jest oczywiście sznur długich pereł w stylu CoCo. Będą pasować do małej czarnej, jak i do czegoś bardziej nowoczesnego np. do kobiecego garnituru, czy smokingu. Jeśli chcesz postawić na mocniejszy akcent, wykorzystaj masywne perłowe naszyjniki, pamiętaj jednak by utrzymać tym samym prostotę w stylizacji.

Perły doskonale dopełniają stylizacje casualowe oraz te bardziej formalne. Są idealne na większe i mniejsze wyjścia. W biznesowych lookach będą dobrym dodatkiem do koszuli, żakietu, czy ołówkowej spódnicy. Na co dzień sprawdzą się jako ciekawy dodatek do jeansów i skórzanych kurtek, lekkich sukienek, czy ciepłych swetrów. Wieczorem będą pięknie połyskiwać przy małej czarnej, eleganckim kombinezonie, czy sukni wieczorowej.

0
Search icon
rêver Sabina Hajdo – Piórek