blog   -  Minimalizm – na czym polega trend na ponadczasowość?

Minimalizm – na czym polega trend na ponadczasowość?

“Perfekcję osiąga się nie wtedy, gdy nie można już więcej nic dodać, lecz wtedy, nie ma czego odjąć.”

Antoine de Saint-Exupery

 

Żadnych falbanek, migoczących cekinów i brokatów, odwżnych motywów zwierzęcych, czy wyrazistych kolorów. Co w zamian ? Proste fasony, gładkie faktury, stonowana kolorystyka a przede wszystkim spokój i porządek. Idealny przepis na modowy minimalizm. 

Obecnie wszystko co jest “minimalistic” i “simple” sprzedaje się jak świeże bułeczki, a kupując rzeczy tak określane wydaje nam się, że postępujemy słusznie. Wyrywamy się tym samym ze schematu galopującego konsumpcjonizmu. Tymczasem to właśnie minimalizm staje się nową modą, za którą podążamy. 

Co wiecie o modzie w wydaniu mini? Jak stworzyć idealną garderobę, której wszystkie elementy pasują do siebie, a wy nie macie problemu “nie mam się w co ubrać”? Chętnie opowiemy o tym, czym charakteryzuje się minimalizm i jak wprowadzić go do swojej garderoby.

 

Minimalizm?

Minimalizm ma wiele imion możecie go znać jako duńskie hyge, norweską prostotę, slow life, slow fashion, czy japońskie pożegnanie z nadmiarem. Wiele imion ale idea nadal taka sama „Less is more”. Charakterystyczne dla minimalizmu jest bowiem dążenie do prostoty oraz ograniczenie stanu posiadania. Bynajmniej nie chodzi tu tylko o posprzątanie szafy, biurka czy domu, ale też o uporządkowanie swoich myśli i dążeń. Minimalizm to uświadomienie sobie, że stale otaczamy się przedmiotami, których nie potrzebujemy, a które jedynie zaśmiecają naszą życiową przestrzeń. 

Czym w takim razie jest minimalizm w modzie?

Hmmm….tu pojawia się problem bo jeśli chodzi o modę, to tutaj ograniczenie stanu posiadania w szafie minimalistki nie jest już rozumiane tak dosłowne. Kochane bądźmy szczere minimalizm minimalizmem, ale nowe piękna sukienka czy koszula jeszcze nikomu nie zaszkodziła. 

W takim odniesieniu rozpatrujemy minimalizm w modzie  jako styl. Można powiedzieć, że jego matką jest sama Gabrielle Coco Chanel, której rewolucyjne podejście do mody zmieniło ją bezpowrotnie. Już w latach 20. XX wieku lansowała szlachetną prostotę formy i stonowaną kolorystykę. Coco uważała, że mała czarna, pudełkowy żakiet, baleriny, spodnie z szerokimi nogawkami i sznur pereł, to wszystko co jest potrzebne kobiecie do szczęścia. No i stało się od tamtej pory styl minimalistyczny nie wychodził z mody, a dowodem na to jest chociażby słynna kolekcja New Look Diora z 1947 roku, która była określana jako powściągliwa. Bliżej naszych czasów, bo w latach 90. XX wieku, trend na ograniczoną do minimum paletę barw i oszczędność w kroju proponował Calvin Klein. Jego projekty były kwintesencją idei “less is more”. Proponował swoim klientkom pozbawione dodatków sukienki typu naked dress, czy outfity, które składały się jedynie z białego T-shirtu i jeansów. 

Dziś moda na minimalizm to jeden z gorętszych trendów rozpalających do czerwoności wyobraźnię fashionistek. Dowodem na to mogą być kolekcje takich domów mody jak Max Mara, Jill Sander, ale też stylizacje gwiazd, czy prężnie działające blogi poświęconej tej tematyce.

Co nam daje minimalizm ?

Wyobraź sobie taką sytuację, kiedy stajesz przed swoją szafą, a w niej każda rzecz idealnie komponuje się z innymi a z zaledwie kilku rzeczy możesz stworzyć kilkanaście różnych zestawów. Wstajesz rano i kiedy stajesz przed taką szafą od razu wiesz, co założysz. Jeśli akurat nie masz pomysłu, albo czasu na staranne kompletowanie looku, to wyciągasz z takiej szafy ubrania na chybił trafił i po prostu je zakładasz, nie przymierzasz ani nie przebierasz się  po 10 razy, tylko zakładasz, poprawiasz fryzurę i jesteś gotowa do wyjścia. A wszystko to dzieje się bez pośpiechu, bez frustracji za to z poczuciem, że czujesz się i wyglądasz dobrze. 

Tak wiem, brzmi nierealistycznie ale jest możliwe. Jak ? Odpowiedzią jest właśnie minimalizm. Taką garderobę nazywamy również kapsułową, ponieważ w jej skład wchodzą tzw. “Kapsuły”, czyli zestawy, które po zdjęciu z wieszaka są gotowe do założenia. Tworzą je ubrania o prostych fasonach, spójne kolorystycznie, pozbawione wymyślnych zdobień i co najważniejsze wzajemnie do siebie pasujące. Dzięki temu, że wszystkie elementy doskonale ze sobą współgrają możemy je dowolnie łączyć. Tym samym tworzymy modowe pewniaki, świetnie skrojone i przetestowane w niejednej sytuacji. 

 

Jak to zrobić ? Jak stworzyć minimalistyczną garderobę idealną?  

 

Krok pierwszy PORZĄDKI 

Niestety bez nich się nie obejdzie. Pierwszym krokiem do stworzenia garderoby idealnej są porządki. Wyrzuć wszystko na podłogę i zobacz jak wiele rzeczy posiadasz, a jak wielu z nich nie nosisz. Nie ma tu miejsca na sentymenty! Nie nosisz oddaj. Przyjmij zasadę, że jeśli nie założyłaś czegoś przez rok to już tego nie założysz. Nie zostawiaj również tej bluzki, do której schudniesz, sukienki, którą 3 lata temu kupiłaś bo była na przecenie i nidy nie miałaś jej na sobie, koszuli z falbaną, w której wydaje ci się, że Twoje ramiona są za szerokie lub swetra, który ma piękny kolor ale okropnie gryzie. Nie ulegaj sentymentom! 

Kiedy już pożegnasz się z nienoszonymi rzeczami, przyjrzyj się tym, które zostały. Zobacz jakie mają kolory, fasony faktury – pomoże Ci to zdefiniować Twój styl. Dzięki takiej analizie przekonasz się w czym czujesz się dobrze, a czego brakuje w Twojej szafie. Może wygodnej bluzy na spacer w chłodniejsze dni lub sukienki na specjalne okazje? 

 

BAZA to podstawa 

Najważniejszą rzeczą, która pozwoli Ci zorganizować szafę według zasad minimalizmu jest stworzenie odpowiedniej bazy.  Ta baza to ubrania typu basic, na których zbudujesz swoje stylizacje. Z czego składa się taka baza? To przede wszystkim dobrze dopasowane jeansy, jednolite kolorystycznie T-shirty, proste koszule, kardigany i swetry. Jeśli Twoja praca wymaga bardziej eleganckich outfitów, przyda Ci się również marynarka, cygaretki oraz ołówkowa spódnica. Niezależnie od jednak od charakteru Twojej pracy przyda Ci się sportowa bluza i streetwearowe joggery.

Baza tylko wtedy spełnia swoją funkcję gdy wyróżnia się stonowaną kolorystyką, tylko wtedy stanowi dobrą podstawę różnorodnych stylizacji. W tym wypadku najlepiej sprawdzi się klasyka: biel, czerń, szarości ale także granaty, beże i delikatne pastele. Głównym powodem dla którego powinnaś sięgać po takie kolory jest fakt, iż współgrają one idealnie z innymi barwami. 

Oczywiście należy pamiętać o tym jakie kolory nam pasują, a co za tym idzie jakim typem urody jesteśmy ale o tym kiedy indziej. 🙂 

 

JAKOŚĆ, jakość i jeszcze raz jakość!

Drugą ważną rzeczą, która charakteryzuje minimalizm jest stawianie na jakość. Zasada jest prosta, nie kupuj swetrów z kiepskiej jakości akrylu, które już po kilku praniach są rozciągnięte i zmechacone. Zamiast nich wybieraj te z naturalnej wełny lub jej domieszki. Odzież z bardziej szlachetnych i solidnych materiałów lepiej się nosi, prezentuje się nienagannie nawet po latach częstego noszenia. 

 

PLANUJ zakupy  

Zmień podejście do kupowania. Wiemy, że to ciężkie, ale musisz patrzeć traktować zakupy jako sposób na nudę, antidotum na chandrę, czy weekendowy
zwyczaj, a zacząć jak praktyczne uzupełnienie braków. Kupuj tylko to czego brakuje w Twojej szafie. Dzięki temu jesteś w stanie uniknąć niefortunnych wyborów, które przydarzają się w czasie weekendowych maratonów po galeriach. 

By ułatwić sobie takie zakupy na bieżąco spisuj to czego Ci potrzeba. Stwórz tzw.  wishlisty (listy życzeń). Jest to dobry sposób na ograniczenie impulsywnych zakupów. Jeśli wybierasz się do sklepu by kupić ciepły sweter na zimę, istnieje duże prawdopodobieństwo, że nie wyjdziesz z niego z kolejną koszulą lub kolejną czarną torebką. 

 

Wydaje Ci się, że minimalizm jest NUDNY?

Odpowiedź jest prosta, NIE! Minimalizm to idealna podstawa do zabawy modą.
Do minimalistycznej bazy możesz dobrać wszystko na co tylko masz ochotę. Taka baza dobrze wygląda w połączeniu nawet z najbardziej odważnymi kolorami i wymyślnymi fasonami.  Stanowi ona również dobre tło do zabawy z najnowszymi trendami, będąc jednocześnie  buforem bezpieczeństwa dla naszych szaleństw. Garderoba w stylu mini wyznacza również granicę, za którą czeka na nas przesada, nie mająca nic wspólnego z dobrym stylem.

Minimalizm to ponadczasowość i mimo ciągle zmieniających się trendów nie wychodzi z mody. Posiadanie garderoby w stylu mini niewątpliwie ułatwia życie. 

0
Search icon
rêver Sabina Hajdo – Piórek