Bez kategorii   -  Granatowy mundurek

Granatowy mundurek

1 wrzesień – to taki trochę nasz „mały” Nowy Rok. Choć bez fajerwerków, szampana, tańców do białego rana to jednak  daje początek czemuś nowemu.  Szczególnie w tym roku, kiedy to moja Zosia idzie do pierwszej klasy. 

Początki bywają ciężkie, zwłaszcza wtedy kiedy wstać należy o 6 rano. Zosia jest strasznym śpiochem! Już teraz wiem, że zanim powolnie zacznie wysuwać się spod ciepłej kołderki minie dobre 15 minut. Na jej twarzy zagości lekki grymasek „to już rano”?! Za chwilę złapie za swoją kreację. Szybko zbiegnie do kuchni na dół. W jednej ręce trzymając sukienkę, w drugiej szczotkę do włosów, zapewne krzycząc: „ Mamo zdążymy?’’

Sama doskonale pamiętam, kiedy po raz pierwszy w granatowym mundurku i z niebiesko- czerwonym tornistrem,  przekraczałam próg szkoły. Wydawała mi się wtedy taka duża. Drewniane schody na drugie piętro prowadziły do mojej klasy. Drzwi do sali otworzyła nauczycielka olbrzymim kluczem. Usiadłam w pierwszej ławce i zaczęło się… Pierwsze sprawdzenie obecności , pierwszy dzwonek na przerwę, pierwsza kanapka, którą mama w pośpiechu  wpakowała do tornistrap ech, niby nic takiego, a jednak musiało być to dla mnie na tyle ważne, że pamiętam tak dobrze. 

W końcu nadszedł ten czas kiedy ja mama, patrzę jak moje dziecko przygotowane do szkoły nie może się doczekać, kiedy to wszystko się zacznie. Z plecakiem na plecach zapakowanym we wszystkie szkolne przybory chodzi po domu już przynajmniej od miesiąca. Zawartość piórnika sprawdziła już co najmniej milion razy, a biało-granatowy strój na lekcję w-fu prasowałyśmy już trzy razy! 

Dziś pięknie ubrana w nową sukienkę, która już od kilku dni wisiała przy jej łóżku pierwszy raz przekracza próg swojej szkoły. I tak jak kiedyś mnie moja mama, tak dziś ja trzymam swoją córkę za rękę! Wzruszona, ale z uśmiechem na twarzy, patrzę na nią i podziwiam moją małą dziewczynkę za jej odwagę, siłę, spokój i wiarę w to, że wszystko będzie dobrze! Razem zawsze raźniej. Niech chęci i siły do nauki oraz zdrówka nigdy jej nie braknie!

WITAJ SZKOŁO!

Jola

0
Search icon
rêver Sabina Hajdo – Piórek